 |
Sesje RPG ErPeGie na poważnie i wesoło ;-)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bard
Mistrz Gry
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 2:58, 30 Gru 2006 Temat postu: Sesja |
|
|
no to zaczynamy...
Akcja naszej przygody dzieje się w czasach powstawania Wrót Baldura. Balduran przybył dopiero na Wybrzeże Mieczy i rozpoczyna zakładanie osady. Osada już jako tako funkcjonuje - ma karczmę, palisadę, mały tartak, świątynię i zaimprowizowany ratusz (namiot).
Shyron siedzi w karczmie i zalewa się w trupa miodem pitnym po udanym wypadzie w okoliczne lasy. Okolica jest coraz bezpieczniejsza (troche dzikich zwierząt, troche orków i goblinów).
Dalor trafił do osady Baldurana uciekając przed wrogą gildią. Znalazł pracę najemnika - zabójcy. Ma na koncie parę ofiar... i spodziewa się jeszcze większej liczby... W końcu żadna praca nie hańbi.
Mayhem do osady trafiła śledząc sprawcę jej nieszczęść. Zemsta jest jej jedyną motywacją...
Balduran zwołuje wszystkich ludzi z osady zdolnych do dzierżenia broni lub parających się magią na placyk przed ratuszem.
Shyron oraz Dalor udali się na plac niezwłocznie. Balduran wyznaczył sporą nagrodę za ubicie wodza orków, którego plemie ostatnimi czasy zapuszcza się w pobliże osady i zabija stada kóz.
Mayhem podeszła do tej informacji niewzruszona... szukała zabójcy... trafiła na Dalora, rozmawiającego z Shyronem.
- Hmmmm... Jak uważasz, opłaca się nam go zabić? Bardziej lukratywne zlecenia miewam w mieście... (D)
- Ale tu chodzi o prestiż... pomyśl! Wystarczy zabić jednego orka i będziemy strażą przyboczną Baldurana... (S)
- No nie wiem... (D)
- Ty! Drowie! Masz kontakty z zabójcami w mieście? (M)
- Tak... mam... ale jakiekolwiek informacje kosztują... a ty raczej na bogatą mi nie wyglądasz... elfiku. (D)
- TY! [chciała się rzucić na Dalora] (M)
[Shyron łapie ją i powstrzymuje]
- Uspokój się! (S)
Cała trójka wyjaśniła sobie zajście, a Dalor postanowił przekazać informacje pod warunkiem pomocy w zabiciu orkowego wodza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dalor
Mistrz Cienia
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podmrok
|
Wysłany: Sob 3:21, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- No dobra... to kiedy wyruszamy? [Poprawiam miecze przy pasie]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bard
Mistrz Gry
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 3:25, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Hmmmmm... jeśli ruszymy o świcie powinniśmy być bezpieczni... ale nie spotkamy żadnego orka... jeśli ruszymy w nocy prawie napewno na jakichś trafimy... a wtedy bijemy - później zadajemy pytania... ale lepiej by było gdybyś ich śledził... zaatakowali byśmy rano na ich obozowisko... [sprawdza swoje wyposażenie, poprawia miecz przewieszony przez plecy]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bard dnia Sob 3:35, 30 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dark_fire
Elficka Bogini
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani
|
Wysłany: Sob 3:28, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Dajcie mi godzinę. Muszę znaleźc w tym plugawym miejscu potrzebne mi rzeczy pomocne z zabijaniu tych kreatur
[ patrzy chłodno na wszystkich, narzuca głębiej kaptur]
-Odpowiada wam za godzinę przy wschodniej bramie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bard
Mistrz Gry
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 3:33, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Wporządku... [przygląda się bliżej elfce, na jego myśl przychodzi, że jest bardzo piękna mimo swych blizn]
- Dalor... szykujemy sprzęt... ty zabierz się za pułapki... ja zajmę się namiotami i żywnością.
Sklepy:
- Karczma z zajazdem (jedzenie, namioty, zajmują się końmi)
- Zbrojownia (pancerze i broń (krótkie i długie miecze, halabardy, włócznie, łuki, strzały))
- Felczer (medyk...)
- Kapliczka (posługi religijne)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dalor
Mistrz Cienia
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podmrok
|
Wysłany: Sob 3:43, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Wzruszył ramionami i poszedł w stronę zbrojowni i połozył kilkanaście monet na ladzie]
- Dwie cienkie liny i osiem sztyletów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bard
Mistrz Gry
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 3:48, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[sprzedawca spojrzał na niego podejrzliwie]
- Kogo znowu chcesz zamordować co? [powiedział ironicznym tonem i podał Dalorowi jego zakupy]
[Shyron zakupił potrzebny prowiant, spakował juki i przygotował konie do drogi]
"Dobra, idę na miejsce spotkania..."
[dotarł pod bramę, czeka na resztę]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dark_fire
Elficka Bogini
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani
|
Wysłany: Sob 3:52, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Docieram na miejsce spotkania. Moja torba jest o wiele cięższa, dźwigam jeszcze jeden tobołek i w kołczanie mam dziwnie wyglądające strzały. Siadam niedaleko człowieka. Spoglądam w stronę sklepu, czy nie zbliża się drow. Wyciągam manierkę i piję. Nadal czekam...][/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bard
Mistrz Gry
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 3:59, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nadchodził zmrok.
- Ja... ja byłem ciekawy... skąd te blizny?
[Shyron spojrzał na Mayhem ciekawym wzrokiem... chcąc się doszukać choćby szczępków informacji z jej twarzy]
Po chwili z cienia wyłonił się Dalor
[Shyron zrywa się lekko speszony]
- Dalor co ci tyle zajęło? (S)
- Myślisz że zrobienie DOBREJ broni to takie hop-śiup? (D)
- W porządku... wyruszajmy. (S)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bard dnia Sob 4:19, 30 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dalor
Mistrz Cienia
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podmrok
|
Wysłany: Sob 4:06, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Zarzucam plecak na ramię i wyruszam, przy czym staram się trzymać na poczatku pochodu]
- To jaki mamy plan? [Pytam Shyrona]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bard
Mistrz Gry
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 4:12, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Dość prosty... Ja i Mayhem rozbijemy obóz i wytłuczemy paru orków... a ty wyśledzisz gdzie jest ich obozowisko... jak tylko je znajdziesz - wrócisz... przygotujemy się do ataku...
Dalor wyruszył na przeszpiegi.
Shyron zabrał się za rozbijanie namiotu, powraca do wcześniejszej rozmowy z Mayhem.
- Więc jak... opowiesz mi o tym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dark_fire
Elficka Bogini
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani
|
Wysłany: Sob 4:18, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Patrzę na człowieka z niesmakiem.]
-A ty skąd masz bliznę?
[Nie rozbijam namiotu, patrzę wokoło czy znajdzie się coś przydatnego na tej polanie. Nie czekając na odpowiedz mówię]
-Człowieku idę za nim. Wytropię ich szybciej. On niech zastawia pułapki. A ty może upoluj cosi upiecz na ognisku to wtedy nie będziemy musieli ich tropic
[Odwracam się i znikam w lesie.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dalor
Mistrz Cienia
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podmrok
|
Wysłany: Sob 4:19, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Łatwo powiedziec... [Zarzucam kaptur na głowę i znikam w cieniu, szykuję moje wynalazki i szukam śladów orków]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bard
Mistrz Gry
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 4:26, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
"Szlag... jak zwykle to samo... Dobra... przyszykuje to obozowisko zanim wrócą..."
[skończył stawiać namiot i rozpalił ognisko... poszedł upolować coś do jedzenia - trafiła się mała sarna...]
"Hmmmm... pieczeń będzie dobra..."
[oporządził sarnę i upiekł na ruszcie]
Dalor natrafił na ślady orków... podążył ich tropem ale nagle się zerwały... widocznie orkowie byli sprytniejsi niż mogło się wydawać. Postanowił się zaczaić na kolejnych przechodzących tędy orków.
Mayhem miała wiele więcej szczęścia... natrafiła na grupkę orków (3) piekących nad ogniem kozę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dark_fire
Elficka Bogini
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani
|
Wysłany: Sob 14:39, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Biorę kilka kamyków i rzucam je z drugiej strony polany, żeby przyciągnąc te bezmyślne stworzenia do pułapki Dalora. Bezszelestnie idę i mówię mu o tym. Idę po człowieku i daję mu znak, żeby poszedł za mną. Mam łuk w pogotowiu]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bard
Mistrz Gry
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:53, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Orkowie usłyszeli jakiś ruch w zaroślach. Jeden został pilnować ognia, a dwóch pozostałych zobaczyć co to.
Dalor zaczajony w krzakach bez problemu zaszedł ich z tyłu, gotowy do ataku.
Po chwili pojawił się Shyron dzierżący w rękach swój miecz oraz Mayhem z łukiem.
Shyron zaatakował orka przy ognisku i zabił go zadając mu kilka potężnych ciosów. Dalor szybko pozbył się jednego orka, ale drugi spostrzegł go - na szczęście zabiła go Mayhem celnym strzałem w oko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dalor
Mistrz Cienia
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podmrok
|
Wysłany: Sob 14:55, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Przeszukuję ciała orków]
- Musimy je ukryć zanim znajdzie je jakiś patrol
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bard
Mistrz Gry
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:02, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Znalazłeś siekiery (3) i troche miedzianych monet, poza tym orkowie nie mieli przy sobie nic wartościowego.
Szybko ukryliście trupy i pozbyliście się śladów po obozie orków.
- Dobra... puki co nic nie zdziałamy, wracajmy do obozu... (S)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dark_fire
Elficka Bogini
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani
|
Wysłany: Sob 15:07, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
-Ciii...
[Oglądam się w stronę lasu, słyszę jakieś szelesty]
- TO chyba poczatke dopiero!Ukryjmy się lepiej!
[Zastanawiam się czy to orkowie, czy jakaś wataha zwierząt...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bard
Mistrz Gry
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:21, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Chyba ci się przywidziało coś... ja nic nie widze... wracajmy...
"Elfy... Myślą że wszystkie rozumy pozjadały... Za cholere nie idzie ich zrozumieć..."
Shron ledwo skończył mówić, gdy z lasu zaczęły się wyłaniać sylwetki orków. Razem było ich około 14. Jeden był roślejszy niż inni.
Zobaczyli naszą trójkę i ruszyli na nas z rykiem.
- Niech to szlag!
[Shyron mocniej chwycił miecz i ruszył na wroga]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dark_fire
Elficka Bogini
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani
|
Wysłany: Sob 15:24, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Rizaaaaa!
[Z okrzykiem klękam i zaczynam strzelac w nich moimi nasączonymi specjalnym kwasem strzałami. Nie widzę ile trafiam...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bard
Mistrz Gry
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:31, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Shyron usiekł "po drodze" 2 orków i zaczął walczyć z Wodzem.
Dalor zwinnie poruszał się po polu walki i pokonał 3 orków.
Mayhem swoimi strzałami dosięgła kolejnych 3.
2 orków pobiegło na pomoc Wodzowi i Shyron wpadł w kłopoty.
- Niech to wszystko szlag! Pomocy! - krzyknął i zatopił ostrze miecza w brzuchu jednego z atakujących go orków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dark_fire
Elficka Bogini
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani
|
Wysłany: Sob 15:33, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
-Ci ludzie...
[Robi mi się żal tego gołowąsa i ostrzeliwuje orków wokół niego. Przydałby mi się miecz...Za blisko sa]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dalor
Mistrz Cienia
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podmrok
|
Wysłany: Sob 15:38, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Próbuję dostać się do Shyrona i zaatakować walczących z nim orków]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bard
Mistrz Gry
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:45, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zostało 5 i wszyscy walczą z Shyronem. Dalor dostał się w jego pobliże i wyeliminował 1 orka. Mayhem ubiła 2, a Shyron wykończył ostatniego obrońcę Wodza.
- Dobra... a teraz cie wykończe plugawe ścierwo...
Dalor i Shyron jednocześnie zatopili ostrza swoich mieczy w bebechach bestii. Ork ostatnimi siłami zadał Shyronowi cios, który powalił młodego wojownika. Rana jest dość spora i człowiek mocno krwawi.
"Poprostu wspaniale..."
Ork miał przy sobie dziwnie wyglądający amulet. Było to oko w okręgu z którego wychodziły kolce. Da się wyczuć od niego lekką moc (jeśli się jest magiem lub kapłanem...).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dark_fire
Elficka Bogini
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani
|
Wysłany: Sob 16:04, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Zrywam amulet i chowam go w torbie. Wyciągam pudełeczko ze smierdzącą zieloną maścia. Sądząc z wyglądu rany wcale nie jest taka groźna, ale ci ludzie.... Zwracam się do Dalora podajac mu maśc]
-Wetrzyj mu to w ranę, nie powinno byc żadnych powikłań.
[Sama podaje mu mieszek z moim napitkiem]
-Pij. Nic ci nie będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bard
Mistrz Gry
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:11, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Shyron łapczywie wypił podany mu alkohol]
- Co to było?!
[usiadł na ziemi]
- Dalor... pospiesz się z tą maścią... a potem obetnij temu ścierwu głowę... wracamy do obozu...
"Czemu sama mi nie pomogła? I po co jej ten amulet, to tylko orkijska sztuka... nie ma żadnej wartości..."
Wróciliście do obozowiska i zabraliście się za jedzenie pieczonej sarny.
- Hmmmm... nie jest tak źle - ubiliśmy te orki... przeobozujemy tu jeszcze z 1 dzień i wybijemy więcej tego plugastwa jeśli się uda...
- ...Dziękuję za pomoc Mayhem - dorzucił po chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dalor
Mistrz Cienia
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podmrok
|
Wysłany: Sob 23:07, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Ja się jeszcze przejdę [Mruknął i poszedł w stronę z której przybył oddział orków]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bard
Mistrz Gry
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:11, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- No i dobra... Jakoś sobie poradzę...
[Shyron dorzucił drewna do ognia]
- Chyba, że ty ze mną zostaniesz?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|