Sesje RPG
ErPeGie na poważnie i wesoło ;-)
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Sesje RPG Strona Główna
->
Sesje WW II
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sesje RPG
----------------
Postacie
Sesje AD&D
Sesje SW
Sesje WW II
Regulamin
Offtop
----------------
Offtopic
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pon 12:02, 21 Sie 2017
Temat postu: jestt
-Tamponada - rzucil Randa, spodziewajac sie serca ucisnietego przez krwiak.
Gejzer krwi z jamy klatki piersiowej potwierdzil jego przypuszczenia, a takze diagnoze Carolyn. Przewod rozrusznika owinal sie wokol przeszczepu, wyrywajac go z tetnicy.
Randa pracowal w calkowitej ciszy, przerywanej tylko jego wlasnymi dyspozycjami. W ciagu niespelna minuty krwawienie zostalo zahamowane. Wsunal lewa reke, uksztaltowana na wzor kolyski, pod serce Wilansky'ego, prawa zas uciskal je rytmicznie od gory. Brian podziwial jego nadzwyczajna technike. Uciskanie dwiema rekami mialo przewage nad masowaniem jedna, gdyz zapobiegalo mimowolnemu przedziurawieniu kciukiem cienkiej scianki przedsionka.
-Puls jest prawidlowy - zaryzykowal odezwanie sie Brian, trzymajac palce na tetnicy udowej.
-Musimy zabrac go na sale operacyjna - powiedzial Randa do pielegniarki, konsekwentnie ignorujac Briana.
-Przygotowuja ja. Zespol plucoserca powinien byc juz na miejscu - odparla pielegniarka.
-Kto tak zarzadzil?
-Doktor Holbrook. Dwie jednostki krwi juz sa w drodze, procz tego zadysponowal szesc dalszych o tej samej probie krzyzowej.
Randa kontynuowal rytmiczny masaz serca. Potem zwrocil sie do Lewellena, ktory wygladal tak, jak gdyby chcial sie wtopic w sciane.
-Lewellen, omal nie zabiles tego mezczyzny. Nie rozpoznales stanu rozkojarzenia czynnosci elektrycznej i mechanicznej serca - powiedzial lodowato. - Powinienes podziekowac obojgu lekarzom za to, ze zyje. Wyjdz stad natychmiast i nigdy wiecej nie pokazuj sie na moim oddziale.
-Ale...
-Precz! - Slowo zabrzmialo jak trzasniecie bicza.
Zdruzgotany mlody stazysta wyszedl z sali wsrod calkowitej ciszy. Brian spojrzal na Jessup, ktora wygladala na wsciekla, ale wzruszyla tylko ramionami i zacisnela usta.
Randa wydal polecenie:
-Odlaczcie go od aparatury i przeniescie na sale operacyjna. Zaczynaja mnie bolec rece.
Nie powiedzial nic wiecej. Wyszedl natychmiast wraz ze swoim sztabem.
Nikt nie odezwal sie slowem. Wszyscy byli wyczerpani i czuli niesmak z powodu sposobu, w jaki zostal wypedzony Mark Lewellen. Ostatnie dwadziescia minut bylo goraczkowe, niespokojne, ale owocne. Przez dwadziescia minut czlonkowie przypadkowo
manicure kabaty
utworzonego zespolu przezywali poczucie wspolnoty w obliczu kryzysowej sytuacji.
W koncu pielegniarki podziekowaly za pomoc lekarzom. Brian wyszedl na korytarz w slad za doktor Jessup.
-To bylo kapitalne - stwierdzil. - Od razu zorientowalas sie, ze to kwestia oderwanego przeszczepu.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin